Poznaj nas
Nasz zespół
.................................................................
Nasi piechurzy
Magda
Kocha życie i życie tę miłość odwzajemnia. Szczególnie w postaci sernika z bezą czy prawdziwej włoskiej pizzy. Od takich uroków codzienności jest w stanie ją oderwać perspektywa ciszy i zapachu drzew na górskich ścieżkach albo wyprawy w nieznane. Wyjazd do Chin nauczył ją, że wszystko jest możliwe, a Filipiny przypomniały, że samotna podróż nie jest niczym strasznym, a tylko okazją by spotkać jeszcze więcej osób o dobrym sercu. Od dłuższego czasu podróżuje w towarzystwie starej Zorki, dzięki której może zachować w kadrach magię odwiedzanych miejsc.
Jest otoczona pięknymi, kochającymi osobami i wdzięczność za to motywuje ją, by iść trochę dalej i robić trochę więcej niż podpowiada zdrowy rozsądek.
Pomaga naszej Pandzie przejść 4.000 kilometrów i...jeszcze więcej ścieżek wydeptać w sercach wspierających Hospicjum.
Panda
Nasza Panda jest niezwykle pokojowo nastawionym sskiem spokrewnionym z pluszowym niedźwiadkiem. Wcześniej mieszkała u o. Szustaka ( Langusta na Palmie) - do Wrocławia przyjechała aż z Redy. Bardzo jej się spodobało to podróżowanie i zarażanie ludzi uśmiechem i w tym momencie przygotowuje się do wyprawy. Na sercu leży jej dobro wszystkich potrzebujących - zwłaszcza dzieci którym trzeba trochę bardziej pomóc w życiowej drodze.
...............
Zespół Wspierający/
Agata
Mówią, że jest romantyczką, więc pewnie to prawda. Sentymentalna z niej dusza, zawsze lekko ponad ziemię się unosząca. Uwielbia spacery po mieście, najlepiej z analogowym aparatem na szyi i w dobrym towarzystwie. Kocha Paryż i wszystko co z nim związane. Dlatego spędziła tam rok - by codziennie przechadzać się uliczkami i pić paryska kawę w kawiarniach. Najbardziej na świecie lubi dobre rozmowy i śmiech.
Pomaga, ponieważ uważa, że inicjatywa jest naprawdę wartościowa i niesie ze sobą dużo dobra.
Agata zrobiła zdjęcie plakatowe i wspiera nas ze strony fotograficznej.
----------
Gabrysia
Marzycielka, wiecznie bujająca w obłokach. Nie udaje jej się wyjść z domu bez zapomnienia portfela, kluczy bądz głowy. Codziennie celebruje piękno świata.. Uwielbia czytać- szczególnie ceni sobie literarurę z nurtu realizmu magicznego.Nie pogardzi również dobra muzyka wysłuchana wieczorem przed snem.Na co dzień otoczona wspaniałymi przyjaciółmi, którzy ja wspierają i dodają energii do działania. Pomaga bo wierzy w ludzi- okazując miłość i zaangażowanie zbierasz z nawiązką.
-----
Julia
Studentka wzornictwa. Uwielbia mango i kolor morski. Mieszka i studiuje we Wrocławiu, chyba że akurat jest gdzieś indziej. Ogólnie lubi być gdzieś indziej (zwłaszcza jeśli jest tam lato) i iść gdzieś dalej (zwłaszcza, jeśli tam ma być ładnie). Aktualnie zastanawia się, gdzie w przyszłości pomieszkać, żeby kontynuować naukę surfowania.
W projekcie bierze udział, bo ufa ludziom, z którymi współpracuje, udziela jej się ich zaangażowanie i wierzy, że razem mogą zrobić trochę dobra.
Julia zaprojektowała logo akcji, pocztówki i plakat. Cały czas wspiera nas radą i pomysłami.
----------
Justyna
Miłośniczka uroczych różowych prosiaczków, awokado i czerwcowych czereśni. Zakochana bez pamięci w świecie, ludziach i swoim Narzeczonym. Podczas autostopowych wypadów po Azji spotkała się z życzliwością świata i uważa, że pozytywny rachunek szczęścia trzeba nieustannie zwiększać i przekazywać dalej. Lubi prace impresjonistów, mocną literaturę reportażu i kulinarne szaleństwa.
W akcji bierze udział, bo dobro powraca. Nie jest zbyt dobra
z matematyki - jednak wie, że trzeba je mnożyć do upartego.
W zespole odpowiada głównie za kwestie techniczne i organizacyjne - pilnuje wszystkich literek w kodach html, niesfornych kadrów z filmu i generuje pomysły na kolejne wydarzenia towarzyszące PAN.Da 4.000.
----------
Maja
Poszukująca piękna w codzienności kochająca i kochana przyszła panna młoda. To kulinarny szaleniec wrzucający do garnka co popadnie, zazwyczaj z dość dobrym smakowym rezultatem. Wszędzie jej pełno - praca, studia, wolontariat w hospicjum, blogerka, fanka spacerów, pływania i seriali. Czasem jednak stawia na sprawdzoną kawę, książkę u boku lub zabawę z ukochanym bratem i celebrowanie chwili. Najchętniej zamieszkałaby w Chorwacji: „bo ciepło, bo morze, bo oliwki i figi”.
W akcji bierze udział, ponieważ zawsze jest odpowiedni moment na pomoc innym. Dodatkowo wie jak ważnym i potrzebnym miejscem jest hospicjum. Jest przekonana, że każde wsparcie finansowe tej instytucji zostanie w pełni wykorzystane.
---------